Wycieczka do Austrii 2019

Wyjazdy do Austrii są naszą szkolną tradycją. Kuszą nie tylko atrakcje w rodzaju rezerwatu makaków (ponoć jedno z dwóch takich miejsc na świecie!) ale też zakwaterowanie w Alpach. Wrażeń dostarczyła nam już sama podróż serpentynami w górę do hotelu. Na miejscu co prawda nie wspinaliśmy się na lodowiec ale obowiązkowy przemarsz ścieżką był!

Smak gór poczuliśmy też w przepięknych tarasach widokowych spacerując po Gerlitzen i z okien hotelu podziwiając przepiękne widoki. By odzyskać wewnętrzną równowagę po spotkaniu z potężną Matką Naturą, zwiedziliśmy Villach – niewielkie miasteczko, gdzie życie toczy się niespiesznym rytmem. Byliśmy także zobaczyć skocznie na której odbywają się treningi skoczków reprezentacji Austrii i Słowenii oraz zawody w Pucharze Świata. Odwiedziliśmy grób polskiego króla Bolesława Śmiałego w miejscowości Osiach.

Największą atrakcją okazała się wyprawa do Wenecji. Niektórzy tak bardzo pokochali to miasto, że trudno im było się z nim rozstać i nauczyciele musieli entuzjastów włoskiej architektury ściągnąć na statek niemalże siłą – woli, rzecz jasna! Zaliczyliśmy też – choć nieliczna grupa – kąpiel w Adriatyku (dowód w galerii zdjęć).

Bardzo duże wrażenie wywarł na nas Wiedeń ze swoją piękną Starówką. Obowiązkowy punkt wycieczki po Wiedniu to Prater, gdzie można porównać Diabelski Młyn z różnych miejscowości turystycznych z jego oryginalnym potężnym pierwowzorem. Oczywiście nie dla takich analiz do wesołego miasteczka pogalopowała drużyna śmiałków w stronę, budzących respekt wysokością, konstrukcji. Zabawa ponoć była wyśmienita, chociaż z dołu (ale to pewnie kwestia tej fałszującej odbiór odległości) wyglądało to zupełnie inaczej.