Byliśmy tam – klasa 1b – żeby to sprawdzić.
W wycieczce na Stare Miasto towarzyszyły nam panie Jolanta Żukowska i Magdalena Rzyszkiewicz.
Zwiedzanie zaczęło się od pomieszczenia przedstawiającego dawną aptekę. Było ono wypełnione drewnianymi meblami, tworzącymi niepowtarzalny klimat. Na półkach widniały kolekcje szkła, używane wcześniej do przechowywania leków. Naszą uwagę zwróciły substancje i narzędzia, za pomocą których farmaceuci tworzyli leki. Czy wiecie, że do produkcji leków używano i nadal się używa… strychniny, czyli trutki na szczury? Oczywiście w małych ilościach…
Następnie uczestniczyliśmy w warsztatach analizy reklamy. Dowiedzieliśmy się, jak dawniej były reklamowane apteki, co musiał zrobić właściciel, żeby ludzie wybrali właśnie jego aptekę. Sposoby były różne, np. wpisy do gazet, tabliczki mocowane do ścian budynków. Okazało się, że ludzie zwracali również uwagę, w jakim budynku znajduje się apteka i czy ładnie wygląda w środku. Brzmi znajomo?Nihil novi sub sole! Skoro dawna apteka, więc czemu by nie użyć łaciny?😉
Po tej bardzo ciekawej prezentacji (brawa dla pani prowadzącej zajęcia!) pracowaliśmy w grupach. Klasa dostała do przeanalizowania wydrukowane przedwojenne reklamy. Zastanawialiśmy się nad tym, czy są one atrakcyjne, co jest faktem a co opinią producenta. Przy okazji odkryliśmy, że zmieniły się kanony piękna i koniecznie chcieliśmy poprawić urodę niektórych modelek. Było przy tym mnóstwo śmiechu i dobrej zabawy. Polecamy! 🙂
Zuzanna Poradzka, Lena Pękała, Patrycja Obłuska, Julia Bartoszewicka, kl.1b
